Meteoryty – odrobina Kosmosu, który spadł na Ziemię

Meteoryty to fragmenty meteoroidów. Wynika z tego, iż ciało niebieskie dopiero w momencie, gdy spada na Ziemię staje się meteorytem. Trafia on na Ziemię po tym, jak ściągnie go ona siłą grawitacji. Musi on jednak jeszcze przejść przez atmosferę i jeśli po tym zdarzeniu, jakiś element meteoroidu nadal pozostanie i spadnie na ziemię – możemy go odnaleźć. Jego wielkość zależy od wielu czynników, meteoryty mają także różnorodne kształty i wagi. Wszystko zależy od tego, skąd on się wziął, a także z jakiego jest materiału. Ponieważ meteoryty przechodzą przez atmosferę ziemską z prędkością kilkudziesięciu sekund na kilometr, rozgrzewają się i świecą zostawiając za sobą na chwilę świetlny ślad. A następnie – jak łatwo się spodziewać – spadają na ziemię. Taki los spotyka jednak jedynie większe okazy, większość bowiem spala się w atmosferze całkowicie. Co ciekawe, wyjątkowo duże meteoroidy rozpadają się przy zderzeniu z atmosferą i tworzą tak zwany deszcz meteorytów. Gdy okaz spadnie już na ziemię i zostanie znaleziony przez ludzi, nadaje się mu odpowiednią (do miejsca w którym został znaleziony) nazwę – więcej pod katem prawnym tutaj. Sposób ich nazywania jest ściśle określony, by łatwo można było później ocenić czas i miejsce znaleziska. Te większe i mniej typowe okazy są często obiektem ciekawym i trafiają do muzeów. Jeśli chodzi o to, z czego „zbudowane” są meteoryty, to mamy tu zdumiewającą różnorodność. Istnieją meteoryty żelazne, kamienne, żelazno-kamienne lub tak zwane mineralne, złożone z mieszanki różnych minerałów (wyróżniamy cztery główne typy takich meteorytów). Co ciekawe, większość meteorytów pochodzi z planetoid krążących wokół Słońca, po orbitach znajdujących się między Marsem i Jowiszem. Tam znajduje się pas planetoid, które czasem wchodzą w orbitę kolizyjną z Ziemią (na przykład wskutek zderzenia z inną planetoidą). Ich wiek także jest podobny – większość ma między 4 a 5 miliardów lat. Co ciekawe, meteoryty znajdowane były nie tylko na Ziemi, ale także na Księżycu. Meteoryty zawsze wzbudzają i będą wzbudzały ciekawość. Dzięki nim można poznać, a przynajmniej zbliżyć się do przeszłości naszej planety i całego Układu Słonecznego. Materiał, z którego zbudowane są meteoryty mówią nam na przykład sporo o tym, z jakiego materiału pierwotnie była stworzona nasza planeta. Najciekawsze obiekty są oczywiście odpowiednio eksponowane. Należy do nich znaleziony przypadkiem w Afryce, w 1920 roku meteoryt o nazwie Hoba. Jest to meteoryt żelazny o imponujących rozmiarach i masie szacowanej na 60 ton. Ma on wysokość dziewięćdziesięciu centymetrów i niemal 3 metrowej szerokości boki. Znaleziono go niemal sto lat temu, ale spadł on na naszą planetę prawdopodobnie 80 tysięcy lat temu. Ma niezwykły kształt, który przypomina płaski prostopadłościan. Skąd taki dziwny kształt? Otóż naukowcy uznali, że jego spadek na Ziemię musiał przypominać rzucanie kaczek na wodzie. Ten ogromny kawałek żelaza kilkakrotnie odbił się od atmosfery i dopiero wtedy do niej wpadł. Zanim odkryli go ludzie, długo przeleżał pod powierzchnią ziemi. Dopiero na początku XX wieku podczas orki znalazł go pewien farmer. Próbował sam go usunąć, ale nie udało mu się to. Później obiekt obejrzeli naukowcy i po oględzinach przekazano go do muzeum (znajduje się on tam od 1955 roku). Można go obejrzeć, przeszkodą jest jedynie – przynajmniej dla przeciętnego Polaka – dotarcie do muzeum w Nambii, to południowo wschodnia Afryka.

You may also like...

Dodaj komentarz