W obecnych warunkach naukowe możliwości dochodzenia do określonych wniosków i decyzji, są zdecydowanie szersze, aniżeli jeszcze pół wieku temu. Nawet w porównaniu z ostatnią dekadą, nowe lata przynoszą jeszcze bardziej dynamiczny napływ danych i informacji oraz wyników badań rzucających kompletnie nowe światło na rzeczywistość naukową. Wiedza ścisła ma to do siebie, że z jednej strony opiera się na niezaprzeczalnych logicznych i matematycznych fundamentach, a z drugiej strony potrafi jeszcze ukrywać przed człowiekiem i jego umysłem wiele zagadek. Doskonale widać to chociażby po badaniach prowadzonych i publikowanych przez największych specjalistów w dziedzinie fizyki kwantowej czy astrofizyki, którzy są w stanie wielokrotnie zaszokować swoimi skomplikowanymi i trudnymi do pojęcia hipotezami budowy wszechświata.
Budowa wszechświata rozumiana jest przeważnie przez przeciętnego odbiorcę jako jego konstrukcja chemiczna wpływająca na strukturę poszczególnych obiektów czy przestrzeni występujących we wszechświecie. Konkretne pierwiastki i minerały, ale także czynniki fizykochemiczne, jak ciśnienie czy energia termodynamiczna i grawitacja – kształtują wszechświat w porównywalny sposób w każdym jego zakamarku. Odkrycie zasad kierujących powstawaniem i umieraniem gwiazd czy powstawaniem czarnych dziur, pozwala na założenie z dość dużym prawdopodobieństwem, że takie same zasady obowiązują w całym wszechświecie – czego jednak człowiek ze swoimi aparatami badawczymi i obecnym stanem wiedzy, absolutnie nie może stwierdzić ponad wszelką wątpliwość.
To właśnie fizyka kwantowa zaczyna pokazywać wszechświat w więcej niż tylko tym wymiarze, gdzie do pojęcia budowy wszechświata niezbędne jest opisanie jego składu chemicznego, sił grawitacji czy odległości pomiędzy konkretnymi obiektami. Oczywiście astrofizyka opiera się w wielu aspektach na takich obliczeniach, które pozwalają po zachowaniu innych, widzialnych obiektów, prawidłowo wyliczyć także i symulować zachowania obiektów sąsiednich, niejednokrotnie pozostających poza wzrokiem obiektywów satelitów. Dużo ważniejsze, jak postulują jednak bardziej modernistyczni poszukiwacze wiedzy astronomicznej i astrofizycznej, jest poszukiwanie tych kompletnie niewidzialnych i jeszcze niemierzalnych sił, które kierują funkcjonowaniem wszechświata. Takie niewidzialne sprzężenie kwantowe wszystkich cząsteczek we wszechświecie czy obecność antymaterii w całym otoczeniu – to tezy dość dobrze znane nawet amatorom takich naukowych dywagacji. Natomiast z tych wszystkich zagadnień nauka fizyki kwantowej zaczyna coraz śmielej wywodzić teorie strunowe, czyli poniekąd istnienie wielu równoległych rzeczywistości – dla obecnego człowieka i nauki jeszcze nie do przeniknięcia.
Jeśli jednak dalsze zainteresowanie największych ośrodków badawczych będzie podążało w tym kierunku, a razem z nim ogromne pieniądze sponsorów prywatnych i rządowych – najpewniej w niedalekiej przyszłości powstaną konkretne programy naukowe czy mechanizmy i instrumenty badawcze, zdolne do rzucenia nowego światła na takie teorie i hipotezy. Ostatecznie Wielki Zderzacz Hadronów musiał najpierw powstać, a później przejść lata różnych prób i testów, aby ostatecznie potwierdzić kilka wcześniej matematycznie dowodzonych faktów, jak chociażby istnienie Bozonu Higgsa. Najpewniej w niedalekiej przyszłości uda się ponad wszelką wątpliwość udowodnić istnienie fal grawitacyjnych – o istnieniu których od wielu dekad przekonuje wielki fizyk, Stephen Hawking. Wszystko to obrazuje tylko, jak wiele w świecie nauki, zwłaszcza tak zaawansowanej jak nauki związane z przestrzenią kosmiczną, zależy od odpowiednich narzędzi i instrumentów.
Odkrywanie przestrzeni kosmicznej
Człowiek od niepamiętnych czasów zmuszany był przez okoliczności do wymyślania nowych narzędzi do pracy, sposobów przyspieszania pewnych czynności lub ich usprawniania. Niektóre miały uchronić go przed śmiercią, inne ułatwić mu zbieranie roślin czy hodowanie zwierząt, a ostatecznie także walczyć z innymi ludźmi. Ich udoskonalanie było więc istotną sztuką, a plemiona i narody, które jako pierwsze wymyślały unikalne instrumenty i narzędzia – szybko zyskiwały przewagę nad innymi. W dobie wielkich przełomów kosmonautycznych i astronomicznych, na świecie panowała Zimna Wojna, a odnoszenie sukcesów w przestrzeni kosmicznej było dowodem na uzyskanie przewagi nad rywalami. W tamtym czasie ZSRR i USA toczyły ogromną bitwę nie tylko na ziemi i w mediach, ale także poza ziemską atmosferą. Ostatecznie największym osiągnięciem technicznym po dziś dzień pozostaje w teorii lądowanie człowieka na Księżycu, ale ostatnie lata to zdecydowanie imponujące osiągnięcia inżynierii kosmicznej.
Szczególnie ważne wydają się różnego rodzaju narzędzia i instrumenty badawcze, do których pracy nie jest potrzebna ciągła obsługa przez człowieka. Klasycznym przykładem takich obiektów są sondy, które raz wystrzelone z powierzchni Ziemi, przeważnie nigdy na nią nie wracają, a ich zadaniem jest jak najdłuższe przetrwanie w przestrzeni kosmicznej i przesyłanie najróżniejszych danych z odwiedzanych zakamarków Wszechświata tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Konieczne jest pokonanie przy tym wielu różnych wyzwań naukowych i inżynieryjnych, ale co roku nad tworzeniem jeszcze lepszych i trwalszych sond, zdolnych do robienia większej ilości pomiarów, pracują setki zespołów komercyjnych, rządowych i amatorskich wolontariuszy czy ośrodków naukowych.